W roku 2002 nastąpiła pierwsza realizacja imprezy pod nazwą "ŻELAZNE KORZENIE" (14-19 maja). Jej pomysłodawcy stwierdzili, że obok cyklicznego wydarzenia o tak różnorodnym charakterze jak "Dymarki Świętokrzyskie" należy stworzyć możliwość promocji zagadnień związanych z bogatym dziedzictwem kulturowym i historycznym regionu świętokrzyskiego w wydaniu mniej komercyjnym. Jednym z najistotniejszych celów tego przedsięwzięcia jest organizacja pokazów i warsztatów archeologicznych z aktywnym udziałem młodzieży szkolnej w ramach szczegółowo przygotowanej akcji edukacyjnej. Taki wymiar "ŻELAZNYCH KORZENI" jest dla nas szczególnie istotny, bo przecież dbałość o spuściznę przeszłości zależy w dużej mierze od młodego pokolenia. Jest to zarazem jeden z elementów cyklu spotkań z dziedzictwem przemysłowym regionu świętokrzyskiego, w którym kluczową rolę odgrywają "ŻELAZNE KORZENIE" i "Dymarki Świętokrzyskie".

 

W ramach kolejnego spotkania z "ŻELAZNYMI KORZENIAMI" liczymy na miejscowych odbiorców i przybyszy spoza terenu naszego województwa, którzy pragną na jakiś czas poddać się atmosferze zamierzchłej epoki. Szerszym celem jest popularyzacja zagadnień związanych z osadnictwem w okresie rzymskim na terenie dzisiejszych ziem polskich. Wybrany odcinek dziejów oraz wyjątkowy zestaw prezentowanych problemów wynika częściowo ze swoistej "specjalizacji", ale w tym przypadku jest to jedna z zalet naszej oferty. Podstawowym zagadnieniem jest oczywiście metalurgia żelaza, której ślady notujemy nie tylko w rejonie północno-wschodniego obrzeżenia Łysogór. Na podstawie badań wykopaliskowych w Bilczy, gm. Morawica oraz w Mostach, gm. Sobków, możemy stwierdzić, że również w rejonie doliny rzeki Nidy istniał znaczący ośrodek hutnictwa żelaza, który poprzez organizację produkcji nawiązywał do odległego o ok. 60 km okręgu hutniczego w Górach Świętokrzyskich. Prawdopodobnie ludność zamieszkująca tereny górnego i środkowego dorzecza Nidy uczestniczyła w głównym nurcie produkcyjnym w Górach Świętokrzyskich wytwarzając żelazo w oparciu o istniejące nad Nidą zasoby rud darniowych. Szeroko pojęta dolina Nidy dostarcza nam również licznych danych na temat technik kowalskich, bardzo wysoko rozwiniętych w okresie rzymskim. Poświadczają to wyjątkowe pochówki z narzędziami kowalskimi z Korytnicy, gm. Sobków (w tym jeden odkryty w roku 2001) i z Szańca, gm. Busko-Zdrój. Analogiczny grób kowala, odkryty w roku 1994, pochodzi z Sarniej Zwoli koło Nowej Słupi a narzędzia kowalskie znaleziono również na cmentarzysku w Chmielowie (Piaskowym) k. Ostrowca Św.